Polska scena muzyczna wciąż się rozwija i choć wydawać by się mogło, że już nic nowego nie zaskoczy krytyków oraz melomanów, to wciąż coś jednak nas zaskakuje. Tak jak pojawienie się niezwykłego, kreatywnego i świeżego duetu składającego się z Klaudii Szafrańskiej oraz Michała Wasilewskiego (a.k.a. Lance Flare) występujących pod dość ciekawą nazwą Xxanaxx.
Duet rozpoczął współpracę w 2012 roku, a jego nazwa jest nawiązaniem do popularnego leku psychotropowego Xanax. Zespół postawił na muzykę elektroniczną, która w Polsce nie jest tak popularna jak pop czy rock. Co prawda Polacy słuchają tego gatunku, jednak niewielu decyduje się na jego tworzenie. Xxanaxx znalazł świetną niszę, którą wykorzystał. I bardzo dobrze. Zwłaszcza, gdy wypełniana jest na prawdę dobrej jakości kompozycjami.
W jaki sposób nazwa rzutuje na muzykę? Xanax to lek uspokajający, wydawany na receptę. Muzyka, jaką tworzy duet także ma działanie uspokajające, choć nie są to ballady czy jakieś nudne pioseneczki. Muzycy stawiają raczej na uspokajające, terapeutyczne granie. Słuchacz ma się odprężać, a nie spinać.
Duet poznał się dzięki występowi Klaudii Szafrańskiej w talent show „X Factor”. Tam zaśpiewała, a Michał ją usłyszał. Klaudia szukała producenta, z którym mogłaby nawiązać współpracę. Michał natomiast szukał wokalistki. Kiedy usłyszał Klaudię, postanowił się do niej odezwać. Klaudia podjęła współpracę i tak powstał duet Xxanaxx. Ich pierwszym singlem jest utwór „Disappear”. Pojawił się on w grudniu 2012 roku. W sierpniu następnego roku świat mógł usłyszeć pierwszą Epkę, na której znalazły się takie utwory jak „Broken Hope” czy „Got U Under”. Wydawcą była U Know Me Records.
Jak wspominają członkowie zespołu Xxanaxx, pierwszy utwór był swego rodzaju próbą, jak się będzie razem pracować, jak się ich praca sprzeda. To była chwila próby. Michał chciał na początku wypuścić album bez wokalu, jednak kiedy usłyszał Klaudię, to stwierdził, że to może się udać. Dziewczyna natomiast przyznaje się do sceptycyzmu. Sądziła, że się nie uda, gdyż w swoim życiu miała już za sobą kilka nieudanych projektów, co rzutowało na jej postrzeganie i tego. Kiedy jednak usłyszała cały singiel, wiedziała, że podjęła właściwą decyzję, że to jest to.
Duet nie próżnuje. W planach jest album i trasa po Polsce. Wakacje sprzyjają promowaniu się na różnego rodzaju festiwalach, takich jak choćby tegoroczny Olsztyn Green Festiwal, gdzie będzie można posłuchać duetu.
Warto zauważyć, że pomimo sporej różnicy wieku, duet dogaduje się i tworzy świetną muzykę. Muzyka elektroniczna zaczyna w Polsce być coraz popularniejsza, a rodzimi artyści prezentują nierzadko poziom światowy.