Zmarła nagle dla fanów, dla Polaków, którzy cenili jej talent oraz twórczość. Zmarła niespodziewanie dla wszystkich tych, którzy trzymali za nią kciuki w walce z ciężką chorobą. Odeszła w swoim ukochanym domu 28 lipca 2018 roku. Kora, a właściwie Olga Aleksandra Sipowicz z domu Ostrowska przegrała walkę z nowotworem, którą śledziła cała Polska. Barwna, nietuzinkowa postać polskiej sceny muzycznej, osobowość sceniczna, na stałe wpisała się w historię polskie piosenki rockowej.
Urodzona 8 czerwca 1951 roku w Krakowie nie miała łatwego dzieciństwa. Jako piąte i zarazem najmłodsze dziecko Marcina Ostrowskiego i Emilii Ostrowskiej doświadczyła bardzo wiele. W 1939 roku, kiedy to ZSRR dokonało aktu agresji na Polskę, ojciec Kory, będąc komendantem Policji Państwowej w Buczaczu został aresztowany przez NKWD. Udało mu się uciec z więzienia i przedostać do Generalnego Gubernatorstwa. Jego pierwsza żona i córki zostały deportowane do ZSRR, czego nie przeżyła małżonka umierając na zesłaniu. Kiedy wojna się skończyła, Ojciec Kory poznał jej matkę w Krakowie, gdzie oboje pracowali w urzędzie. Niestety, trudna sytuacja materialna i zdrowotna nie pozwoliła im na pełnienie opieki nad dzieckiem i Kora trafiła do domu dziecka prowadzonego przez siostry prezentki w Jordanowie. Przebywała tam aż do ukończenia II klasy szkoły podstawowej. Po śmierci ojca wróciła do domu, ale nie na długo. Kolejne lata spędziła u wujostwa w Jabłonowie Pomorskim. Potem przeniosła się do Krakowa, gdzie uczyła się aż do matury.
Już jako nastolatka była silnie związana ze światem muzyki, artystów oraz ruchem hippisowskim. Przyjaźniła się z Piotrem Skrzyneckim, Jerzym Beresiem, Wiesławem Dymnym czy Krystyną Zachwatowicz. To właśnie w okresie hippisowskim przyjęła pseudonim Kora. Po maturze poznała swojego pierwszego męża, Marka Jackowskiego, który był muzykiem grupy Vox Gentis oraz Anawa. Ślub odbył się w 1971 r. Mieli jednego syna, Mateusza (1971 r.).
Jako wokalistka zadebiutowała w zespole M-a-M. Tworzyli go Milo Kurtis oraz Jackowski. Później zespół przekształcił się w Maanam, dzięki któremu Kora stała się rozpoznawalna. W latach osiemdziesiątych w jej muzyce słychać było bunt przeciwko ówczesnemu reżimowi oraz zniewoleniu społeczeństwa i jednostki. Śmiało można powiedzieć, że właśnie ten okres aktywności Maanam i jego charyzmatycznej wokalistki był ważną kartą w historii polskiej muzyki rockowej. Kora stała się symbolem, który na stałe wpisał się w scenę rockową. W sumie Maanam wydał 11 albumów studyjnych. W roku 2008 zespół zawiesił działalność.
Kora miała także romans z teatrem. W 1982 roku wzięła udział we włoskim festiwalu teatralnym Dei Due Mondi w Spoleto.
W 1989 roku w limitowanym nakładzie ukazał się tomik wierszy wokalistki, pt. „Krakowski spleen”.
Piosenkarka przegrała walkę z rakiem jajników, który został dość późno zdiagnozowany, pomimo regularnych badań. Szereg nieprawidłowości w postępowaniu polskiej służby zdrowia, problemy z refundacją leków, długie czekanie na zabiegi, wizyty, leczenie, które obdzierało z godności, to wszystko z czym musiała się zmierzyć Kora. Dzięki jej postawie w Polsce podniosła się dyskusja o prawach pacjenta do godności, do dostępu do najnowszych leków, które ograniczają ból. Jej dziedzictwem zatem będzie nie tylko muzyka i poezja, ale przede wszystkim poprawa traktowania pacjentek z podobnymi diagnozami.